"Listy z pionowego świata" Cecylia Kukuczka

 „Jerzego Kukuczke, najwybitniejszego himalaistę poznałam dopiero po jego śmierci. Trzydzieści pięć lat temu. Wcześniej niewiele o tamtym Jurku wiedziałam. Nigdy nie chciał mnie zabrać ze sobą w Himalaje, chociaż go prosiłam. Chronił nas przed prawdą o pasji, której się oddał, bo prawdopodobnie nie chciał, byśmy drżeli o jego życie. I chyba rzeczywiście się nie bałam. Tak jak wszystkie żony himalaistów, którzy zginęli w górach, chciałam wierzyć, że skoro mówił, że do nas wróci, to wróci”.

Tak swoją opowieść zaczyna Cecylia Kukuczka, żona himalaisty. Rozdział po rozdziale poznajemy Kukuczkę od prywatnej strony. Dowiadujemy się o tym jakim był mężem, ojcem, synem. Jej życie z nim to ciągłe czekanie na powroty, wielka czułość i troska. Z kart opowieści wyłania się wspaniały mężczyzna, na którego zawsze mogła liczyć. Cecylia nie walczyła z jego druga miłością wspinaczką, górami. Wspierała go i czekała. Jak mogła zabronić mu robić to, co kochał. „Bądź dzielna ,dbaj o synów i nie martw się o mnie. Wrócę” Czekała.

Opowieść przeplatana jest listami wysyłanymi do niej przez męża z „pionowego świata”. Listy pełne czułości, nieustannej myśli o niej, rodzinie, ale też relacji ze zdobywanych szczytów.

Cecylia Kukuczka to kobieta silna, dająca sobie radę ze wszystkim. Założyła fundacje, którą wraz z synami nazwała Wielki Człowiek z myślą o tych wszystkich, którzy mozolnie składają swoją codzienność. Oprowadza wycieczki po izbie pamięci. Żona kukuczki  nie zamknęła historii księgi o Jurku. Żyje nim i czeka na to, że on powróci.

Serdecznie polecam te poruszające wspomnienia,

Wiola Wicińska

Komentarze

Popularne posty