"Wierszyki domowe" Michał Rusinek
Puk, puk!!!
To ja, Babcia Ewa.
Z pewną dozą
nieśmiałości przyjęłam zaproszenie do Waszego bloga, albowiem nie należę do
zaszczytnego grona książkoholików, a i wśród książkowych moli w czołówce nie
jestem.
Jednak po szaleństwach z trójką moich Wnuków, czytanie im do
snu jest mą wielką pasją.
Proponuję szczerze
usypianie poezją.
„Wierszyki domowe” autorstwa Michała Rusinka powinny być wzorem
twórczości dla dzieci (i dorosłych), zdeponowanym w Sewer pod Paryżem.
Bohaterami wierszy są pomieszczenia naszych domów i ich
wyposażenie. Z uważnością wprawnego detektywa przemierzamy pokoje, strychy i
piwnice, odkrywając w nich na nowo i z ciekawością zwykłe przedmioty. Poznając
ich historie, często tajemnice, czujemy się, jakby nasze zwyczajne otoczenie
nabrało nowych kolorów, kształtów i znaczeń. Nie tylko pięknie wyposażony salon,
ale nawet mały, błękitny, łazienkowy kafelek oraz balkonowa skrzynka potrafią
nas zauroczyć, zaskoczyć, dać się zauważyć w innej, niż tej „nacodziennej”,
perspektywie.
Michał Rusinek (tak, tak ….TEN Rusinek) posługuje się
zręcznie metaforami, absurdami, dowcipem. Dorosły czytelnik nie czuje się więc
w żaden sposób znudzony w trakcie głośnej prezentacji tej lektury dzieciom. Wręcz
przeciwnie. Niektóre z zabaw słowem mogą być zrozumiałe jedynie dla wytrawnych
adresatów poezji, podobnie jak
przemycone wspomnienia z czasów PRL-u.
Dzieciom jednak pewna ilość niezrozumiałości zupełnie nie
zaburza przyjemności obcowania ze znanymi im bohaterami, przybranymi w nowe
szaty.
A propos szaty
graficznej. Ilustracje pędzla i kredki Joanny Rusinek to wisienka na torcie.
Proste, konkretne, a zarazem wyrafinowane i rozbudzające wyobraźnię. Barwne i
takie, w których szarości wydają się kolorem. Pełne emocji, dowcipu, ciepła,
czasem dramaturgii.
Myślę, ze najlepszymi referencjami dla „Wierszyków domowych”
nie będzie fakt, ze Michał Rusinek był sekretarzem Wisławy Szymborskiej, tylko że
moje Wnuki, które bez względu na to, ile mają aktualnie lat, niezmiennie
sięgają po tę lekturę, śmiejąc się za każdym razem z innych fragmentów
poetyckich opowieści.
Babcia Ewa
Czytambolubię#kochamczytać#książki#książka#book#booklover#bookworm#bookporn#bookphotography#bookaholic#bookstagram#instabook#instagramczyta#igreads#czytaniejestfajne#czytaniejestsexy#terazczytam#takczytam#buecher#szkołajęzykowachełm#szkołajęzykaangielskiegochełm#angielskionline#nativespeaker#mindfulenglish#nauka#jezykobcy#englishisfun#mindfulness#englishclass#angielskidladorosłych#angielskidladzieci
Komentarze
Prześlij komentarz